Czy naprawdę warto odwlekać zakup okularów do czytania? Czy gotowe okulary z drogerii to rozwiązanie? Optyk i okulista Tomasz Socha rozprawia się z najczęstszymi mitami, które mogą kosztować Cię zdrowie.
Przykład pierwszy – całkowita nieprawda:
Im później zacznie się używać okularów, tym mniejsze moce szkieł będą potrzebne.
W rzeczywistości, zbyt późne zrobienie pierwszych okularów do czytania szkodzi pod każdym względem. Proces sztywnienia soczewki w oku przebiega w tym samym tempie niezależnie, czy będziemy używać okularów, czy też nie. Potem okazuje się, że aby wyraźniej widzieć małe literki, potrzebujemy korekcji np. +3.00.
Jednak pierwszych okularów do czytania nie można zrobić o tak dużej mocy – wiązałoby to się z bólami oczu i głowy. Dlatego konieczne jest przejście przez kolejne, mniejsze moce, aby dojść do właściwej korekcji. W tym czasie, jeśli nie używamy właściwie dopasowanych okularów, mrużymy oczy, żeby zobaczyć wyraźniej. To z kolei powoduje powstawanie zmarszczek wokół oczu, większe wysilenie oczu, szybsze zmęczenie całego organizmu oraz bóle głowy – zwłaszcza w przypadku osób intensywnie pracujących wzrokiem.
Przykład drugi – półprawda:
Gotowe okulary do czytania załatwiają problem widzenia do bliży.
Prawda jest taka, że gotowe okulary, które można kupić np. w drogeriach, należy traktować jako prymitywne szkła powiększające. I na tym w sumie kończy się efekt pozytywny – uzyskamy jakieś powiększenie obrazu. Problem w tym, że takie powiększenie ma niewiele wspólnego z tym, czego potrzebujemy do wyraźnego widzenia.
Ponadto okulary do czytania mają pomagać, a nie szkodzić. Dobrze dopasowane okulary muszą mieć precyzyjnie dobrane moce dla każdego oka oddzielnie, z uwzględnieniem ewentualnego astygmatyzmu. Szkła okularowe muszą mieć konstrukcję uwzględniającą anatomiczną budowę oka. Ustawienie szkieł w oprawach musi uwzględniać rozstaw źrenic – dla każdego oka oddzielnie. To daje nam dopiero właściwe okulary do czytania.
Przykład trzeci – nieprawda:
Można zrobić trochę mocniejsze szkła, żeby okulary wystarczyły na dłużej.
Tak jak zbyt słabe szkła w okularach szkodzą, tak samo zbyt mocnymi szkłami zrobimy sobie krzywdę. Na początku takie okulary będą za silne – mogą wystąpić bóle oczu i głowy. Przy bardzo przesadzonych wartościach obraz będzie niewyraźny. Jednak w relatywnie krótkim czasie oczy przyzwyczają się do tych mocy i nie tylko że nie będziemy mieli okularów „na zapas”, to jeszcze pogłębimy w ten sposób wadę wzroku.
Zapraszam po porządne okulary do czytania, które ułatwią życie.
Tomasz Socha
SOCHA optyk i okulista
ul. Wyspiańskiego 17 – róg Grottgera, Koszalin