W ostatnich latach notujemy wzrost ilości wykonywanych cięć cesarskich. Według WHO odsetek ciąż ukończonych tą drogą nie powinien przekraczać 15%. W Polsce zbliżamy się do ok. 40%.
Powstało złudne przekonanie, że cięcie cesarskie jest bezpieczną drogą ukończenia ciąży. Brak nam, pacjentom wiedzy jakie mogą być powikłania cięcia cesarskiego.
Cięcie cesarskie stało się procedurą w miarę bezpieczną w dobie antybiotykoterapii, oraz udoskonalonej przez lata techniki operacyjnej. Powikłania mogą być wczesne jak i późne. Wczesne związane są z ryzykiem okołooperacyjnym, a więc uszkodzeniem otaczających tkanek w tym pęcherza moczowego i jelit, wzrasta ryzyko krwotoku, transfuzji krwi, zakażenia rany operacyjnej i jej nieprawidłowego gojenia. Odległe następstwa cięcia cesarskiego związane są głównie z przebiegiem kolejnej ciąży oraz problemami codziennego życia. Kolejna ciąża to ryzyko ponownego cięcia cesarskiego, nieprawidłowej lokalizacji łożyska, w tym łożyska przodującego czy przyrośniętego, okołooperacyjnego uszkodzenia pęcherza moczowego i jelit, a nawet usunięcia macicy. Gojenie rany po cięciu cesarskim może przebiegać nieprawidłowo prowadząc do powstania bliznowca, zniekształcenia powłok brzucha – utraty estetyki. Rodzi to brak akceptacji własnego ciała, poczucie ułomności, spadku atrakcyjności w oczach partnera. A wreszcie powikłania ginekologiczne – nieprawidłowe krwawienia maciczne, bolesne miesiączkowanie, trudności podczas zabiegów diagnostycznych, czy nawet trudności podczas zakładania wkładki antykoncepcyjnej.
Czy warto rodzić drogą cięcia cesarskiego? Tak, jeśli występują ku temu wskazania położnicze zarówno dla matki jak i płodu.
Dlatego Polskie Towarzystwo Ginekologiczne rekomenduje wykonania cięcia cesarskiego tylko ze wskazań medycznych.
dr Andrzej Czyrniański