Poziom antybiotyków w mięsie jeszcze nigdy nie był tak wysoki. Jak informuje Światowa Agencja Zdrowia normy zostały przekroczone aż trzykrotnie!
Antybiotyki przyśpieszają wzrost, jednak obniżają odporność. Odporność zarówno zwierząt, jak i ludzi jedzących ich mięso. Stosowanie antybiotyków w hodowli, jest określone w krajach europejskich ścisłymi przepisami. Zwierze może zostać poddane antybiotykoterapii jedynie w przypadkach zagrożenia życia. Po przebytym leczeniu konieczne jest odczekanie przewidzianego czasu karencji.
Antybiotyki podaje się mimo zakazów, aby szybciej utuczyć zwierzęta. Proceder ten przyśpiesza i zwiększa produkcję oraz zmniejsza koszty otrzymania produktu. Kontrole żywności odnotowują przypadki, gdy producenci żywności uciekają się do niedozwolonych praktyk. W mięsie można znaleźć środki konserwujące, przeciwbakteryjne, a nawet obecność wody utlenionej.
Zawartość antybiotyków w żywności niekorzystnie wpływa na zdrowie. Metronidazol lub Doksycyklina wykazują rakotwórcze działanie. Mogą mieć również niekorzystny wpływ na układ kostny, szczególnie u dzieci. Podawanie antybiotyków bez uzasadnionych medycznych przyczyn, wpływa na uodparnianie się bakterii. Rozwój superbakterii może sprawić, że choroby na które wynaleziono już leki, znów staną się niebezpieczne dla ludzkości.
Światowa Organizacja Zdrowia oraz Europejska Agencja Leków donoszą, że poziom antybiotyków w mięsie wynosi obecnie 150 mg na kilogram masy zwierzęcia. Normy określają maksymalne stężenie na 50 mg. Zawartość antybiotyków w mięsie, jest trzy razy większa.
MK
