W 2014 roku w Koszalinie ma powstać lądowisko dla śmigłowców ratunkowych. Radni powiatu podjęli decyzję o przekazaniu 500 tysięcy na ten cel. Szpital potrzebuje jeszcze dwóch milionów na inwestycję. Projekt został już zatwierdzony przez Urząd Lotnictwa.
Lądowisko według pierwotnego kosztorysu miało kosztować około 1,4 miliona złotych. – Niestety, sprzeciw właścicieli działki sąsiadującej z terenem, gdzie ma powstać lądowisko dla śmigłowców LPR, którzy nie pozwolili wyciąć dwóch drzew, zmusił nas do zmiany całego projektu – wyjaśnia Andrzej Kondaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie.
Zmiany w projekcie
Przede wszystkim zmieniono trasę lądowania i startu śmigłowców, a to z kolei spowodowało radykalne zmiany projektu budowlanego. Płytę lądowiska trzeba będzie podnieść ponad poziom gruntu o trzy metry. To z kolei spowoduje konieczność zainstalowania windy, którą można będzie transportować pacjentów. Zmiany w projekcie przyczyniły się do wzrostu kosztów budowy lądowiska i infrastruktury towarzyszącej (drogi dojazdowe, urządzenia sygnalizacyjne) o kolejny milion złotych. Obecny kosztorys opiewa na około 2,5 mln. – Dziękujemy władzom koszalińskiego starostwa i radnym za przekazanie 500 tysięcy na budowę lądowiska. To kolejny gest z ich stron wskazujący jak dobrze rozumieją potrzebę troski o stan zdrowia mieszkańców naszego regionu – stwierdził dyrektor Kondaszewski. Dyrektor Szpitala podkreśla, że w planowaniu budżetu inwestycji liczy na kolejne wsparcie koszalińskiego samorządu powiatowego. Władze szpitala rozesłały także pisma do innych jednostek samorządowych z prośbą o wsparcie budowy.
– Jako samorząd powiatowy zabiegamy o to, by przy szpitalu powstało lądowisko – mówi Jerzy Banasiak, rzecznik prasowy Starosty. Taka inwestycja jest konieczna by SOR mógł w ogóle funkcjonować.
SOR musi mieć lądowisko
Inwestycja budowy całodobowego lądowiska dla helikopterów ma być zakończona w połowie 2014 roku. Z początkiem przyszłego roku wejdą w życie przepisy nakładające na SOR obowiązek posiadania lądowiska dla helikopterów. Ministerstwo pracuje obecnie nad zmianami w rozporządzeniu, dzięki któremu w placówkach, które rozpoczęły już prace w związku z budową lub wytyczeniem lądowiska, termin tego wymogu zostanie wydłużony do końca 2016 roku. Zgodnie z przepisami lądowisko musi być w takiej odległości, aby do szpitala można było dotrzeć w ciągu 5 minut. Obecnie śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądują zazwyczaj na terenie boiska znajdującego się przy ul. Piłsudskiego (na terenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej). Wiąże się to z koniecznością zawiadamiania odpowiednich służb mundurowych, które nadzorują lądowanie i transport, a także włączenie się w ruch na drodze publicznej. Teraz transport karetką zajmuje nawet kilkanaście minut. Zgodnie z projektem, transport z lądowiska odbywać się będzie specjalnie wytyczonymi ciągami komunikacyjnymi znajdującymi się na terenie szpitala a czas jego nie przekroczy 3 minut.
LPR ratuje życie
W tym roku baza sezonowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) funkcjonowała na naszym terenie od 1 czerwca do 5 września. Póki co baza w Koszalinie ma status bazy sezonowej uruchamianej w czasie letnich wakacji, kiedy jest dużo turystów. – Niewykluczone, że w przyszłości ta baza stanie się bazą stałą. Załoga HEMS Koszalin zrealizowała w tym roku 129 lotów, w tym 115 lotów do wypadków i nagłych zachorowań oraz 14 transportów między szpitalami. – mówi Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To bardzo dobrze, że Koszalin będzie miał lądowisko, jego brak w bezpośredniej bliskości szpitala, zawsze wiąże się z dłuższym czasem dotarcia pacjenta do placówki. Kiedy śmigłowiec może wylądować tuż przy szpitalu, pacjent z pokładu trafia prosto na SOR bez konieczności pośredniczenia karetki oraz przekładania ze śmigłowca – tłumaczy Justyna Sochacka.
